Forum sojuszu ENERGETIC BASTION

Sojusz EB


#16 2006-11-12 15:22:09

sylwik77

MOB

8179626
Skąd: Płock
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 482
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

Z pamiętnika posła   


PONIEDZIAŁEK:
Znów do roboty… Zaledwie zakończyła się poprzednia sesja parlamentu, pamiętam, śpiewaliśmy kolędy i dawaliśmy sobie podarunki pod choinkę, a tu znów już trzeba do roboty. Dzieciaki się śmieją, bo akurat zaczynają się im wakacje a ja muszę kisić się w ławce. No ale nic, trzeba przecierpieć te dwa albo i trzy tygodnie. Chyba wystąpię o dodatek za pracę w nadgodzinach. Kto to widział tyle tyrać.

WTOREK:
Jak gorąco! Odparzyłem sobie pośladki o ławę. Wkurzyło mnie to i rzuciłem pomysł strajku. Oflagowaliśmy się, założyliśmy Poselski Komitet Strajkowy i ogłosiliśmy listę 22 postulatów, bez spełnienia których nie przerwiemy strajku. W razie niespełnienia postulatów zagroziliśmy głodówką rotacyjną, tzn. głodować będą po kolei wszyscy posłowie w godzinach 8-8.15 rano i 02-02.30 w nocy, oraz wszyscy w przerwach między posiłkami. Ci z ZCHN głosowali "za", bo w starszym wieku dobrze jest się czasem przegłodzić, ale pod warunkiem żeby głodówkę nazwać postem, bo poszczenie jest jak najbardziej zgodne z wartościami chrześcijańskimi.

ŚRODA:
Zachorował kolega z naszego klubu. Mówiłem mu, że langusty z kawiorem nie popija się litrem koniaku! Wysłaliśmy mu życzenia do szpitala: "Drogi kolego, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. 34 za, 5 przeciw, 2 się wstrzymało".

CZWARTEK:
Wczoraj na balandze doszliśmy do wniosku, że właściwie zapomnieliśmy o jeszcze jednym postulacie: Żądamy podwyżki diet do przeciętnej płacy kongresmana i wypłaty jej w dolarach. Fuck! Okazało się, że kongresman zarabia mniej niż my. Wycofaliśmy postulat i nagłośniliśmy to jako wyraz naszej troski o społeczeństwo i jako przykład skromnych wymagań materialnych parlamentu.

PIĄTEK:
Kupili mi Mercedesa 500. Moi wyborcy przestaną się wstydzić, że jeżdżę jakimś marnym BMW.

SOBOTA:
Obudziłem się zlany potem, ale po chwili okazało się, że to tylko sen. Nadal mam przy sobie - jak każdy mężczyzna - narzędzie gwałtu. Ufff.

NIEDZIELA:
Pod oknami wrzeszczeli rolnicy albo nauczyciele. Jeden motłoch, chuj z nim. Przeszkadzają w mszy i nie usłyszałem kto załapie się na kolejną wycieczkę do Rzymu z prezydentem. Wedle listy z naszej partii powinien jecha teraz szwagier ciotki mojego szofera, ale jak znam życie to pojedzie znów stryjenka wuja tego elektryka od maszynki do głosowania. Facet powiedział, że albo ją poślemy albo przestanie dodawać nam głosów.

PONIEDZIAŁEK:
Po paru piwkach jechałem sobie środkiem chodnika (przecież nie pojadę ulicą, bo o wypadek nietrudno) i jakiś palant potrącił mego Merca. Rodzinę ofiary obciążono kosztami naprawy.

WTOREK:
Spotkanie z wyborcami. Obiecałem emerytom po 130 milionów renty. Bili brawo. Potem nazwałem prezydenta agentem. Bili brawo. Potem rzuciłem hasło "precz z żydostwem". Bili brawo. Potem powiedziałem, że solidaryzuję się z nimi, bo też zarabiam zaledwie 20 milionów. Bili - ale mnie. Okazało się, że oni wprawdzie zarabiają 20 mln lecz rocznie. Muszę uważniej czytać notatki jakie mi robią w biurze.

ŚRODA:
Zgłosiłem votum nieufności w stosunku do rządu. Na szczęście koledzy powiedzieli mi, że pięć dni temu obaliliśmy tamten rząd i teraz jestem wicepremierem. Nawet nie wiedziałem. Powiedziałem, że się pomyliłem. I tak wszyscy spali.

CZWARTEK:
Dzisiaj głosowaliśmy nad jakąś ustawą czy podatkiem; nie pamiętam. Czytałem sobie "NIE" i nagle widzę, że kamerzysta usiłuje sfilmować jak ktoś obok mnie głosuje na dwie ręce i jedną stopę. A to sukinsyn! Kamerzysta. Usiłuje manipulować opinią publiczną. Wezwałem i opieprzyłem. Jej, jak ja to lubię!

PIĄTEK:
Prezydent zrobił aluzję, że już dawno nie całowaliśmy go w dupę. Powiedział - bezczelny - że jakby co, to rozwali ten cały parlament siekierą. Cham ze słomą w butach. Nie pomyślał, że musiałbym wtedy wrócić do tej kanciapy na budowie i dalej robić za stróża nocnego.

SOBOTA:
Zawiązaliśmy koalicję. Ja i ta blondyna z KPN… czy może z PSL? Cholera ją wie. Szybko uzgodniliśmy wspólny punkt widzenia i znaleźliśmy płaszczyznę porozumienia. Ruchy frykcyjne… pfu, frakcyjne, odchodziły aż dudniło. Ona trochę narzekała, że obtarła sobie kolana na klęczniku, gdy ładowałem ją od tyłu, ale co tam, dla dobra Polski można pocierpieć. Miło było, ale potem okazało się, że to komunistka! Jak Bozię kocham! W środku była całkiem różowa, a miejscami nawet czerwona! Zdekomunizowałem ją przez okno.

NIEDZIELA:
Grałem w karty z szefem klubu bezpartyjnych katolików, albo niekatolickich partyjnych. Nigdy się nie mogę w tym połapać. Wygrałem dwa etaty wice wojewody (koledzy się ucieszą!), 15-minutowe "okienko" w TV zaraz przed "Kołem Fortuny", podróż z prezydentem do Gwadelupy i służbową hondę accord, ale starą, bo ma już pół roku i 10,000 na liczniku. Będzie dla szwagra, bo pieni się, że ma posła w rodzinie i nawet nie jest jeszcze ambasadorem. Tamtemu łyso było, więc dałem mu potem wygrać w tym głosowaniu nad budżetem. Zabrano emerytom połowę szmalu i podniesiono podatki do 95% Niezły interes zrobiłem, może nie?

PONIEDZIAŁEK:
Łotr! Sukinsyn bez czci i sumienia! Ta honda ma 35.000 na liczniku i popielniczkę pełną petów; a co gorsza prezydent odwołał wizytę w Gwadelupie, o czym wcześniej nie wiedziałem. Jakże pazerni i nieuczciwi bywają niektórzy nasi wybrańcy społeczeństwa.

WTOREK:
Ciekawa inicjatywa. Zgłoszono projekt by tytuły senatora i posła przechodziły z ojca na syna. Oczywiście ślubnego. Hmmm, trzeba to przemyśleć. Jak by to ładnie nazwać, żeby ten motłoch się nie pienił… "proces płynnej sukcesji władzy"… nie, to jeszcze nie to. Ale poczekamy, poczekamy, nie ma co się śpieszyć…

ŚRODA:
Zadzwoniłem na posterunek i dla żartu powiedziałem, że w kiblu jest bomba. Ile było radości i zamieszania! A przy okazji wydało się, że Moczulski nosi damskie majtki w kwiatki z czarną koronką i podwiązki. Tylko dlaczego na szyi?

CZWARTEK:
Dziś zatrzymał mnie policjant, bo podobno przejechałem światła albo przechodnia. Dobrze, że mi zwrócili uwagę koledzy, bo wlókłbym tego gościa aż pod sam Sejm. Powiedziałem policjantowi, że nie mam do niego urazy i raczej go nie wywalę z roboty. Czasem trzeba zdobyć się na jakiś wielkoduszny gest.

PIĄTEK:
Boże jak nudno! Graliśmy w pingponga i w okręty, a później w chowanego i berka. Potem niestety włączono kamery i trzeba było siedzieć w ławach i udawać, że się słucha. A gość na ambonie, pardon, mównicy, udawał, że wie o czym mówi.

SOBOTA:
Ciężki kac.

NIEDZIELA:
Klin klinem!

NIEDZIELA:
O Jezu?! Cały tydzień piłem?!

PONIEDZIAŁEK:
Przypomniało się nam, że strajkujemy. Postanowiliśmy nasze postulaty złożyć prymasowi albo prezydentowi. Niestety prymas akurat wyjechał do Rzymu. Na szczęście prezydent właśnie wrócił z Rzymu, więc daliśmy mu nasze żądania. Stasiu umie pisać, więc wykaligrafował je na kawałku papieru. Lech podziękował i zawinął sobie w niego śledzika. Ale powiedział, że mu Wachowski poczyta, bo umie, a nawet lubi.

WTOREK:
O kurczę! Przeczytał! Powiedział, że się w pełni z nami zgadza, przyłącza do strajku i staje na jego czele. Chce tylko żebyśmy ustawili mu jakiś płotek, przez który sobie poskacze dla formy. Tylko niewysoki. No i musi by ksiądz Cybula, albo jeszcze lepiej śledzik z Cybulą i pół literka.

ŚRODA:
Czasowo zawiesiłem strajk, bo mi wątroba strasznie łupie. Do cholery z taką głodówką! Ileż można "przyjmować tylko płyny". Jak tu pić bez zagrychy?!

CZWARTEK:
Wstaliśmy wszyscy w złym humorze. Te gnoje cała noc wyły pod hotelem. Kapitalizm im się nie podoba! We łbach się im przewraca. Ale my im pokażemy! Zebraliśmy się, i raz - dwa - zgłosiliśmy wotum nieufności wobec społeczeństwa, rozwiązaliśmy je i wybraliśmy sobie nowe. Teraz można żyć!

Offline

 

#17 2007-01-17 00:04:16

Igor

Administrator

Skąd: Die Schöne Stadt Stettin
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 659
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

hehe...

Nie mogłem się powstrzymać..

http://www.satan.pl/gr/varia/historyjka_2.jpg

Offline

 

#18 2007-01-29 22:25:13

Igor

Administrator

Skąd: Die Schöne Stadt Stettin
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 659
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

buuuuuuhahahahaaaa !!!!

Z Serii "Drogie Bravo"...


Drogie Bravo! Mam na imię Kasia i mam 14 lat. Piszę do Was, bo mam duży problem.
Od jakiegoś czasu masturbuje się świeczką. Powiedziałam o tym swojej najlepszej przyjaciółce. A ta mi powiedziała, że od tego można zajść w ciążę. Czy to prawda
Pomóżcie!

Darek, 16: Może wyda Ci się to dziwne, ale chodzę z trzynastoletnią dziewczyną.
Bardzo się kochamy i mamy wiele wspólnych zainteresowań. Jestem w takim wieku, że chciałbym już współżyć. Kilka razy próbowałem zbliżyć się do Marty, ale ona wciąż tłumaczy, że nie ma ochoty. Myślę, że po prostu nie chce jeszcze rozpocząć życia seksualnego. Nierozumiem, dlaczego tak postępuje, zwłaszcza, że jest już dojrzałą i ma miesiączkę. Nie chce jej rzucać dla innej dziewczyny, bo naprawdę ją kocham. Jak ją przekonać, by chciała tego samego, co ja?

KAROL 18 Długo zastanawiałem się aby napisać ten list do Waszej Redakcji, ale sądzę,że możecie pomóc rozwiązać mi mój problem. Otóż w wakacje poznałem pewną cudowną dziewczynę Monikę, jest w moim wieku i jest już doświadczona. Po tygodniu zaproponowała mi abyśmy zaczęli się kochać , ale ja się boje i przed tym "pierwszym razem" mam pytanie czy mój członek może utkwić w jej pochwie ?
I co mam zrobić i jak się zachować, jeśli tak sie stanie i nie będę mógł go wyjąć.
Proszę o szybką odpowiedz , bo jesli nadal będę bał sie tego zrobić to ona przestanie mnie kochać.

MISS 16
-Droga redakcjo! Byłam u przyjaciółki na prywatce i poznałam cudownego chłopaka!
Nazywał sie Damian i był taki słodki! Wszystkie koleżanki mi zazdrościły!
Zaproponował mi współżycie, lecz ja odmówiłam! Teraz sie do mnie nie odzywa i puszcza plotki po szkole! Czy dobrze zrobiłam?? Może gdybym sie zgodziła to kochałby mnie tak ja jego!?? POMÓŻCIE! zrozpaczona czytelniczka!

Aneta 15lat:
Droga redakcjo nigdy do was nie pisałam, ale zdarzyło sie cos okropnego kiedy rozmawiałam z koleżanka doradziła mi żebym sie masturbowała i kiedy to robiłam poczułam przebicie sie błony czy to oznacza ze nie jestem juz dziewica?? Czekam na odpowiedz

Olek 17lat:
Mój problem polega na tym ze po nocach sni mi sie ze uprawiam seks ze swoim młodszym bratem. Sen ten powtarza sie dosyć często czy to oznacza ze jestem gejem??

Marcin 18lat
Koledzy smieja sie ze mnie ze jeszcze nie pilem alkoholu ani nie całowałem sie z dziewczyna co mam im odpowiadać POMOCY

Drogie BRAVO! Nazywam się Joanna i mam 14 lat, ostatnio byłam na imprezie i pierwszy raz w zyciu robiłam to z chłopakiem oralnie on miał 23 lata...Wszystko widziała moja starsza siostra, która wezwała policje i Konrada aresztowali. Po paru dniach wezwano mnie na komendę, dowiedziałam się, że Konrad, którego bardzo pokochałam jest jakimś pedofilem czy coś takiego.. nie wiem co mam o tym myśleć...Co to znaczy pedofil i czy mam z nim zerwać??

Drogie Bravo mam 17 lat i straszny problem. Ostatnio koleżanka powiedziała mi ze przez pocałunek można zajść w ciązę. Czy to prawda?? I czy chodzi tylko o taki w usta czy w policzek też? Prosze o szybką odpowiedź wierna czytelniczka Małgosia z Pcina Dolnego

Kochana Kasiu! Ostatnio współżyłam z moim chłopakiem bez odpowiedniego zabezpieczenia. Teraz (po 4 miesiącach od tego zdarzenia) zauważyłam małego guza pod kolanem. Czy może to być ciąża poza maciczna??!! Proszę pomóż!

A teraz najlepsze:

Drogie bravo !
Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was, ponieważ mam ogromny problem. W naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka), postanowiłam, więc, że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza, że za trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to zrobi. Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej podstawówce, jednak on powiedział,że dziewczyny mu nie w głowie, bo chce zostać trenerem, pokemonów. Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą szkołę. POMOCY

Offline

 

#19 2007-02-15 11:01:51

Igor

Administrator

Skąd: Die Schöne Stadt Stettin
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 659
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

Buhahaha... zwróćcie uwagę na obrazki

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ogame

Offline

 

#20 2007-04-13 16:12:19

skeeball

Doradca

552131
Skąd: Belfast / Wroclaw
Zarejestrowany: 2007-01-17
Posty: 112
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...

Offline

 

#21 2007-06-26 18:25:12

ner

Administrator

7710961
Skąd: Mysłakowice
Zarejestrowany: 2006-12-03
Posty: 471
Punktów :   

Re: uśmiechnij się


Na górze róże na dole mech, kto mnie nie kocha bodajby zdechł

Offline

 

#22 2007-07-23 20:20:38

Igor

Administrator

Skąd: Die Schöne Stadt Stettin
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 659
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

Kochanie! Gdzie jest Piotruś?
- Na podwórku, a czemu pytasz?
- Och! To może się teraz troszkę zabawimy co?
- To jest myśl! Włączaj komputer!

*********************************************************************************

Nałogowcowi komputerowemu spadła na ulicy na głowę cegła.
- Tetris - pomyślał nałogowiec komputerowy.
- Nałogowiec - pomyślała cegła.
- Level 2 - pomyślał Bóg

**********************************************************************************

Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...

**********************************************************************************

Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta:
- Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z
algorytmem?
- Nie mam.
- Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisaleś całą noc?
- Nie, wiem.
- No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się?
- Wyspałem.
- No to co się stalo?
- Spałem na backspace!

*******************************************************************************

Do lasu wbiega OGROMNY dzik! Zwierzęta uciekają, drzew się łamią, ziemia się trzęsie, a dzik ciągle biegnie i spluwa! Podbiega do chatki Puchatka, wali w drzwi, chatka się cała trzęsie! Otwiera przestraszony Puchatek. Słoik z miodkiem wypada mu z rąk, słoik się rozbija, a tu nagle dzik mówi piskliwym głosem: - Kubusiu, nie bój się! To ja - Prosiaczek. Z wojska wróciłem!

Offline

 

#23 2007-09-20 23:40:46

Igor

Administrator

Skąd: Die Schöne Stadt Stettin
Zarejestrowany: 2006-06-25
Posty: 659
Punktów :   

Re: uśmiechnij się

Gdy brakuje Ci inwencji w bluzganiu...

http://www.bluzgacz.abc.pl/

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.eb.pun.pl kawały